Z danych KNF i PIU wynika, że grupowe ubezpieczenia zdrowotne i na życie z roku na rok stają się coraz bardziej powszechne. Na ich popularność z pewnością wpływa to, że są przydatne w życiu codziennym, a także są dostosowywane do bieżących potrzeb ubezpieczonych.
Popularne benefity pracownicze
Benefity pracownicze na stałe wpisały się już w krajobraz polskich firm. Zaskoczeniem nie będzie to, że do najpopularniejszych wciąż należą te, które zapewniają dodatkowe wsparcie w życiu codziennym, także poza pracą. Potwierdzają to również cykliczne raporty Komisji Nadzoru Finansowego. Dane Komisji wskazują, że liczba grupowych umów ubezpieczenia na życie wzrosła o 2,55% rok do roku. Drugim ważnym źródłem danych jest Polska Izba Ubezpieczeń, która regularnie analizuje zmiany w obszarze ubezpieczeń zdrowotnych. Tu również widać nieustający od lat trend wzrostowy. Pod koniec ubiegłego roku z ochrony z tych polis korzystało 4,8 mln Polaków, czyli prawie 14% więcej niż pod koniec 2022 r. Wzrasta również łączna wartość zebranej za nie składki.
– Dane PIU nie wskazują co prawda podziału na umowy indywidualne i grupowe, ale bazując na doświadczeniu szacuję, że polisy pracownicze stanowią ok. 2/3 ogółu. Te statystyki pokazują jedno. Przyzwyczailiśmy się do programów opieki ubezpieczeniowej dla pracowników – czy to w formie ubezpieczenia zdrowotnego czy na życie. Pracownicy ich oczekują, pracodawcy są skłonni je finansować, a oferenci przygotowują coraz to nowe propozycje, które te potrzeby zaspokajają. Nic nie zapowiada odwrócenia tego trendu. Wprost przeciwnie, spodziewam się, że umowy ubezpieczenia proponowane pracownikom będą coraz atrakcyjniejsze – ich zakres będzie się rozszerzał, a sumy ubezpieczenia będą rosły – zauważa Tomasz Kaniewski, Dyrektor Biura Ubezpieczeń na Życie w EIB SA.
Ubezpieczenia grupowe – z czego wynika ich popularność?
Ubezpieczenia grupowe nie tylko zaspokajają naszą potrzebę poczucia bezpieczeństwa, ale także są tańsze niż ubezpieczenia indywidualne. Co więcej, skala zakresu czy sumy ubezpieczenia w kontekście składki są z reguły atrakcyjniejsze w porównaniu z ubezpieczeniami indywidualnymi. Dodatkowo, w przypadku grupowych polis na życie ubezpieczyciele zazwyczaj nie wymagają wypełnienia szczegółowej ankiety medycznej, a co za tym idzie są łatwiej dostępne dla pracowników
Podczas największego zagrożenia pandemicznego Polska Izba Ubezpieczeń (PIU) stworzyła Mapę Ryzyka Polaków, która pokazała, że w 8 na 10 przypadków zdarzeń, których najbardziej się boimy, możemy liczyć na pomoc z rynku ubezpieczeń, w tym z ubezpieczeń grupowych.
– Choć badanie PIU przeprowadzono trzy lata temu, nasze główne obawy się nie zmieniły. Wskazaliśmy w nim na uniwersalne zagrożenia, z którymi codziennie się mierzymy, takie jak śmierć bliskiej osoby, brak pieniędzy na leczenie poważnej choroby, ciężka choroba bliskiego, nowotwór, brak środków na starość, utrata sprawności, brak dostępu do opieki medycznej, wypadek samochodowy oraz ocieplenie klimatu i gwałtowne zjawiska pogodowe. Dlatego oczekujemy, że ubezpieczenia grupowe oferowane przez pracodawców będą w pewnym stopniu chroniły nas przed skutkami tych zdarzeń, zwłaszcza finansowymi. Zawierane obecnie lub przedłużane umowy mają też coraz szerszy zakres lub wyższe sumy ubezpieczenia dla najważniejszych świadczeń – dodaje Tomasz Kaniewski z EIB SA.
Grupowe ubezpieczenia na życie przede wszystkim mają zapewnić wsparcie finansowe bliskim w razie śmierci ubezpieczonego. W ramach firmowej polisy możemy objąć ochroną nie tylko siebie, ale także naszą rodzinę czy partnerów życiowych. Podstawowy zakres tych polis jest często rozszerzany o wypłatę środków w razie poważnego zachorowania, zdiagnozowania nowotworu czy utraty zdolności do pracy. Umowy często obejmują także finansowanie leczenia lub odszkodowanie za hospitalizację. Większość polis uwzględnia również podstawowy zakres ubezpieczenia NNW (od następstw nieszczęśliwych wypadków), obejmujący zarówno drobne urazy, takie jak zacięcie przy krojeniu, jak i poważniejsze, takie jak złamania czy wypadki samochodowe. Polisy mogą także przewidywać odszkodowanie za każdy dzień pobytu w szpitalu i na zwolnieniu lekarskim, a także assistance medyczne po wypadku.
– Każdy program zawiera ryzyka wybrane przez pracodawcę i pracowników, z naciskiem na ochronę życia i zdrowia pracowników oraz ich najbliższych. Z reguły świadczenia z tytułu śmierci ubezpieczonego wahają się od 50 000 zł do 200 000 zł, ale dostępne są również polisy gwarantujące wyższe świadczenia. Bardzo ważnym ryzykiem w programach grupowych jest ryzyko trwałej niezdolności do pracy. Konieczność zakończenia pracy zawodowej wiąże się z dużymi wydatkami na leczenie oraz uszczerbkiem w domowym budżecie. Często polisy obejmują dodatkową sumę ubezpieczenia dla specyficznych wypadków, wypłacaną oprócz głównej sumy ubezpieczenia. Na przykład polisa może przewidywać dodatkowe świadczenie z tytułu śmierci w wyniku wypadku komunikacyjnego, a warto pamiętać, że wypadki w drodze do i z pracy są również klasyfikowane jako wypadki przy pracy – mówi Tomasz Kaniewski z EIB SA.
Szybszy dostęp do specjalistów
Z kolei ubezpieczenia zdrowotne zapewniają pracownikom dostęp do prywatnej opieki zdrowotnej, co w praktyce oznacza szybszą pomoc niż ta dostępna w ramach NFZ. Polisy tego typu mogą więc odgrywać istotną rolę w powrocie do zdrowia. Dodatkowo ubezpieczyciele często oferują możliwość rozszerzenia zakresu ubezpieczenia zdrowotnego o świadczenia rehabilitacyjne. A niektóre specjalistyczne ubezpieczenia zapewniają również dostęp do prywatnej opieki medycznej nie tylko w Polsce, ale także za granicą, umożliwiając leczenie lub diagnozę poza krajem.
– Choć mogłoby się wydawać, że w zakresie ubezpieczeń, zwłaszcza zdrowotnych, niewiele może się zmienić, warto je dokładnie analizować, ponieważ ubezpieczyciele nieustannie je rozwijają. Przede wszystkim, dostosowują je do bieżących potrzeb ubezpieczonych, na przykład w zakresie ochrony zdrowia psychicznego. Obecnie niemal każde towarzystwo ubezpieczeniowe oferuje możliwość włączenia świadczeń psychiatrycznych i psychologicznych do ubezpieczeń zdrowotnych oraz programów opieki medycznej, co chętnie wykorzystują pracodawcy. Drugą ważną zmianą w polisach zdrowotnych jest coraz częstsze i szersze uwzględnianie refundacji kosztów leczenia poza siecią placówek partnerskich ubezpieczyciela – wskazuje Tomasz Kaniewski z EIB SA.
W podobny sposób rozwijana jest oferta ubezpieczeń na życie. Na przykład, jeden z ubezpieczycieli wprowadził pakiet ochronny skoncentrowany na wsparciu zdrowia psychicznego. W ramach umowy dodatkowej pracownicy mogą skorzystać nawet z kilkunastu świadczeń rocznie. Co więcej, niektóre towarzystwa zaczęły uwzględniać możliwość rozszerzenia zakresu leczenia szpitalnego w polisie o hospitalizację związaną z leczeniem chorób psychicznych, takich jak depresja czy nerwica. Tego typu ochrona była wcześniej powszechnie wyłączona.
Źródło: EIB SA, brandscope.pl