System bezpośredniej likwidacji szkody polega na tym, że wszelkimi formalnościami zajmuje się ubezpieczyciel osoby poszkodowanej, a nie zakład ubezpieczeniowy sprawcy. Rozwiązanie jest wygodnym i szybkim sposobem na otrzymanie odszkodowania. Bowiem w zamyśle BLS ma właśnie przyspieszyć cały proces likwidacji szkody, tak by pieniądze szybciej trafiły do klienta. Jak zatem wygląda bezpośrednia likwidacja szkód w praktyce?
Bezpośrednia likwidacja szkody – jak wygląda?
Bezpośrednia likwidacja szkód, w skrócie zwana BLS działa w Polsce od 1 kwietnia 2015 roku. Od tego momentu stale rośnie liczba zakładów ubezpieczeń, które mają to rozwiązanie w swojej ofercie. Na tą chwilę w systemie BLS działają zakłady ubezpieczeń mające razem aż 80% rynku OC. Co ważne bezpośrednia likwidacja szkód jest korzystna zarówno dla klientów, jak i ubezpieczycieli. Posiadacze polis OC z BLS mogą skorzystać z wygodniejszej procedury odszkodowawczej, a zakłady ubezpieczeń mają szansę ku temu, by zdobyć i utrzymać zaufanie swoich klientów. Towarzystwa ubezpieczeniowe, które działają w systemie BLS muszą również ściślej ze sobą współpracować oraz wymieniać się informacjami, a to zachęca do wprowadzania dobrych praktyk przez ubezpieczycieli.
Jak zatem wygląda bezpośrednia likwidacja szkody w praktyce? Zazwyczaj w przypadku szkody komunikacyjnej zgłoszenia dokonujemy do ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia. Często jest to mało komfortowa sytuacja, ponieważ z daną firmą nie łączy nas ubezpieczenie OC pojazdu. Natomiast w ramach BLS o szkodzie informujemy swój zakład ubezpieczeń. I to on po przekazaniu przez nas właściwych dokumentów (tj. oświadczenie sprawcy kolizji), przejmuje od nas resztę formalności. Po otrzymaniu odszkodowania, to nasz ubezpieczyciel rozliczy się z zakładem, w którym ubezpieczony był sprawca kolizji. W przypadku, gdy winowajca stłuczki jest nieznany lub nie posiada polisy OC wypłatą odszkodowania zajmie się Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
Ograniczenia bezpośredniej likwidacji szkody
Bezpośrednia likwidacja szkód daje możliwość przekazania wszelkich formalności związanych z likwidacją szkód swojemu ubezpieczycielowi. Niestety system BLS ma także swoje ograniczenia i nie zawsze zadziała. Z takim przypadkiem możemy się spotkać np. gdy sprawca kolizji nie będzie posiadał ubezpieczenia OC z BLS. Dlatego warunkiem skorzystania z bezpośredniej likwidacji szkód jest o, by zarówno poszkodowany, jak i winowajca zdarzenia miał polisę komunikacyjną z BLS.
Jednak warto wiedzieć o tym, że nawet, jeśli ubezpieczyciel jednego z uczestników zdarzenia nie jest w programie, możemy mieć szansę na bezpośrednią likwidację szkody. Wystarczy przed zgłoszeniem skontaktować się ze swoim zakładem ubezpieczeń, bowiem może się okazać, że ubezpieczyciel drugiego uczestnika kolizji posiada swój własny system likwidacji szkody. I wówczas będziemy mogli z niego skorzystać na podobnych zasadach, co BLS.
System bezpośredniej likwidacji szkód ma też inne ograniczenia, np. nie skorzystamy z tego rozwiązania, gdy:
- kolizja miała miejsce zagranicą,
- w zdarzeniu brały udział więcej niż dwa pojazdy,
- wartość szkody przekracza 30 tysięcy złotych,
- nie jest to szkoda w mieniu.
Dlatego też, gdyby w wyniku stłuczki doszło do jakiegoś urazu szkodę osobową należy zgłosić samodzielnie do ubezpieczyciela sprawcy.
Czy warto korzystać z systemu BLS?
System BLS nie jest wolny od wymienionych wcześniej ograniczeń i ma swoje mankamenty. To początkowo może zniechęcić nas do wybrania właśnie tej ścieżki likwidacji szkody, ale finalnie BLS może okazać się dużo sprawniejszym rozwiązaniem. Zamiast tracić czas na formalności, sprawą zajmie się nasze towarzystwo ubezpieczeń. A nam pozostanie tylko czekać na odszkodowanie.
Co jednak gdybyśmy nie byli zadowoleni z wysokości wypłaconego odszkodowania? Wówczas możemy zgłosić reklamację do ubezpieczyciela. Trudność może się pojawić się w momencie wyboru firmy, do której mielibyśmy taką reklamację skierować. Dlatego najlepiej jest złożyć ją do własnego zakładu ubezpieczeń, a w razie poważnego problemu z pomocą może przyjść Rzecznik Finansowy.
Ostatnie miesiące pokazują, że na skutek pandemii znacznie przyspieszyły wszelkie procesy technologiczne. Dzięki wielu wdrożonym rozwiązaniem możemy załatwiać swoje sprawy bez konieczności wychodzenia z domu. Dlatego pamiętajmy o tym, że system BLS jest wygodny, ale przyszłością jest zdalna likwidacja szkody. To nie tylko równie wygodne narzędzie w rękach klientów, ale też bezpieczny sposób na uzyskanie odszkodowania (szczególnie w obecnych czasach). Zdalna likwidacja działa np. w TUZ ubezpieczenia w przypadku szkód komunikacyjnych i majątkowych. Praktyka pokazuje, że wystarczy telefon i kilka minut wolnego czasu, by dokonać zgłoszenia.
Źródło: TUZ Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych