Tylko kilka procent osób wyjeżdżających na urlop kupuje polisę na wypadek zaostrzenia chorób przewlekłych. Jak podkreślają eksperci co czwarta odmowa wypłaty odszkodowania z polisy turystycznej spowodowana jest właśnie chorowaniem na przewlekłą chorobę bez odpowiedniej ochrony ubezpieczeniowej.

 
Zwyżki za choroby przewlekłe
 
W większości zakładów ubezpieczeń turysta musi zapłacić dodatkowa składkę, jeśli chce mieć ochronę na wypadek następstw i zaostrzenia chorób przewlekłych.Zwyżka składki wynosi nawet 200–300 procent, dlatego klienci niechętnie wykupują tę dodatkową ochronę.
 
Zwyżkę za choroby przewlekłe wykupuje około 5–10 proc. wszystkich wyjeżdżających
 
Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Mondial Assistance wyjaśnia: „Zwyżkę za choroby przewlekłe wykupuje około 5–10 proc. wszystkich wyjeżdżających. Zależy to od specyfiki portfela klientów i nie są to wszystkie osoby, które powinny posiadać takie rozszerzenie. Jeszcze mniejszy odsetek klientów jest zainteresowany taką ochroną w PZU: tylko 2 proc. wystawionych polis jest rozszerzanych o zaostrzenie i następstwa chorób przewlekłych. Tymczasem z samym nadciśnieniem boryka się ok. 10 mln Polaków, a z cukrzycą ponad 2,5 mln osób”.
 
Nie kupując rozszerzenia ochrony, osoby przewlekłe chore narażają się na gigantyczne wydatki w razie zaostrzenia się choroby przewlekłej na wyjeździe
 
„Brakuje świadomości, co to jest choroba przewlekła. Spotykamy się z sytuacjami, w których osoby od kilku lat biorące lekarstwa na nadciśnienie lub serce twierdzą, że są całkowicie zdrowe i nie potrzebują dodatkowego ubezpieczenia od przewlekłych chorób” – tłumaczy Tomasz Janas, dyrektor departamentu biur podróży i gwarancji w TU Europa.
 
„Sercowcy” szczególnie narażeni
 
Wysokie temperatury powietrza potrafią być bardzo obciążające dla osób cierpiących na nadciśnienie i choroby serca i prawdopodobieństwo konieczności skorzystania ze służby zdrowia za granicą w przypadku tych osób wyraźnie rośnie, a w takich przypadkach najczęściej konieczna jest interwencja polegająca na hospitalizacji i kosztownych świadczeniach medycznych, a nie wizycie ambulatoryjnej.
Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU przestrzega przed wysokimi kosztami leczenia za granicą: „Klienci z przewlekłymi chorobami serca, którzy bez odpowiedniego rozszerzenia polisy trafią po zdarzeniu do szpitala, muszą liczyć się niekiedy z fakturami rzędu kilkudziesięciu–kilkuset tysięcy złotych” – podaje Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU.
 
Rośnie liczba zgłoszeń szkód
 
W tym sezonie ubezpieczyciele odnotowują wyjątkowo dużo zgłoszeń szkód, nie tylko związanych z chorobami przewlekłymi, ale też innymi zdarzeniami w czasie urlopów. Potwierdza to Katarzyna Ruman, dyrektor Departamentu Rozwoju Produktów Uniqa: „Liczba wyjazdów zagranicznych Polaków rośnie z roku na rok, co przekłada się na zwyżki całego rynku. Lepiej jest też ze świadomością ubezpieczeniową klientów. Oba te czynniki powodują, że rynek notuje dwucyfrowy wzrost rok do roku. Dotyczy to też liczby interwencji w sezonie wakacyjnym”.
 
Źródło: www.rp.pl