Pomysł, aby każdy sam decydował o kierunkach inwestowania swojej składki jest utopijny – oceniają eksperci. Ich zdaniem proponowane rozwiązanie przekazania części środków z OFE do III filaru nie wpłynie na zwiększenie chęci oszczędzania Polaków.

 
Według nowych koncepcji rozwoju II filar będzie zlikwidowany  
 
W chwili obecnej to emeryci decydują o tym, czy składki emerytalne będą ewidencjonowane na subkoncie w ZUS (4,38 proc.) i w części przekazywane do OFE (2,92 proc.), czy w całości znajdą się na subkoncie w ZUS (7,3 proc.). Ale ma być inaczej. Nowa koncepcja rozwoju rozważa jednak inne rozwiązania. W praktyce miało by t wyglądać tak, że ok. 35 mld zł, czyli 25 proc. aktywów, otwarte fundusze miałyby przekazać w formie gotówki do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Pozostałe 103 mld zł mają trafić jako papiery wartościowe do III filara. W praktyce oznacza to likwidację II filara.


Jak podaje Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych, aktywa funduszy przekraczają 140 mld zł i zostały zainwestowane w ok. 300 spółek. Udział OFE w kapitalizacji giełdy sięga 20 proc., a w kapitalizacji free-float blisko 44 proc. Zestawienie firmy Analiz Online wskazuje, że od początku funkcjonowania (w sierpniu 1999 roku) do końca ubiegłego roku fundusze emerytalne zarabiały każdego roku średnio 4,65 proc.
 
Przekształcenie systemu wymaga wysokich nakładów pieniężnych   

Ekonomista Ryszard Bugaj podkreśla, że przekształcanie systemu jest karkołomnym i drogim przedsięwzięciem: „ Przekształcenie tego, co już jest w zakładowe ubezpieczenia, rozpowszechnione na Zachodzie, byłoby karkołomnym przedsięwzięciem i koszty byłyby wysokie. Trzeba też zaznaczyć, że OFE mają zaostrzone rygory inwestowania ze względu na bezpieczeństwo. Fundusze emerytalne to nie zwykłe fundusze majątkowe, więc tam rygory bezpieczeństwa muszą być wyższe. Nie wiem jednak, jaki jest pomysł, czy żeby inwestowaniem zajmowały się fundusze z większym bezpieczeństwem”.
 
Czy likwidacja OFE wpłynie na chęć do oszczędzania?

Na chęć oszczędzania wpływa przede wszystkim czynnik kulturowy: „Głównym czynnikiem jest czynnik kulturowy. Mamy przykład Stanów Zjednoczonych z niską stopą oszczędzania, choć system zabezpieczenia społecznego jest słaby, a kraj ma duże nierówności dochodowe. Wydawałoby się, że stopa oszczędności powinna być wysoka, ale czynnik kulturowy i pewne rozwiązania na rynku kapitałowym przesądzają, że ta stopa oszczędności np. na tle japońskiej, jest niewielka” – podkreśla Bugaj.
 
III filar mało popularny  

Dotychczas Polacy niezbyt często korzystali z możliwości oszczędzania w III filarze. KNF podaje, że na koniec 2015 roku liczba indywidualnych kont emerytalnych (IKE) wyniosła ponad 858,7 tys. (wobec 824,5 tys. rok wcześniej), a wartość środków zgromadzonych na tych kontach sięgnęła 5,68 mld zł (5 mld zł w 2014 roku). Liczba indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) sięgnęła w tym czasie 597,6 tys. (528 tys. rok wcześniej), a wartość środków zgromadzonych na nich wyniosła blisko 622 mln zł (295,35 mln zł w 2014 roku). „Istnieje przekonanie, że świadczenia będą bardzo niskie, ale nie wszyscy mogą na to pozytywnie odpowiedzieć i to jest wielki problem. Trzeba się liczyć z tym, że będzie niesłychanie silna presja, żeby ludziom starym, którzy znajdą się w przyszłości w bardzo trudnej sytuacji, dorzucać z państwowej kasy i w moim przekonaniu będzie bardzo trudno tę presję ominąć” – podkreśla ekspert.

Sytuacja OFE wpływa na polska giełdę

Niepewność związana z OFE wpłynie na polską giełdę. Zarządzanie pieniędzmi zgromadzonymi w funduszach powierzono powszechnym towarzystwom emerytalnym, którymi w większości są duże zagraniczne koncerny. Przesunięcie części aktywów OFE do Funduszu Rezerwy Demograficznej spowoduje, że zyski właścicieli PTE mogą spaść o ok. 25 proc.


Źródło: www.info.newseria.pl