GfK na zlecenie start-upu ubezpieczeniowego Beesafe sprawdziło, co Polacy uważają za największe zagrożenie na drogach oraz jakie ich zdaniem działania kierowców przyczyniłyby się do poprawy poziomu bezpieczeństwa. Dane niestety wskazują, że szczególnie w okresie wakacyjnym rośnie liczba wypadków. Dlatego w te wakacje warto wyciągnąć wnioski ze statystyk i zadbać o swoje bezpieczeństwo. 

Nietrzeźwi kierowcy zagrożeniem na drogach 

Badania GfK przeprowadzone na zlecenie start-upu ubezpieczeniowego Beesafe pokazuje, że za największe niebezpieczeństwo na polskich drogach Polacy uważają nietrzeźwych kierowców – taka odpowiedź uzyskała niemal jedną czwartą wszystkich wskazań (ankietowani mogli wybrać do trzech pozycji). Natomiast z policyjnych raportów wynika, że w całym ubiegłym roku w odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących w przypadku 7,8% z nich zawinili właśnie prowadzący pod wpływem alkoholu. Statystyki wyraźnie pokazują jednak nasilenie problemu w miesiącach wakacyjnych – wypadków spowodowanych przez osoby jeżdżące „na podwójnym gazie” najwięcej przypadło na czerwiec (13,2%) oraz lipiec (12,9%). Podobna tendencja była także widoczna rok wcześniej – również w 2020 roku najwięcej wypadków z winy nietrzeźwych kierowców przypadło na miesiące wakacyjne – w sierpniu było to niemal 12% wszystkich odnotowanych w tym roku, a w lipcu i czerwcu po ponad 10% (odpowiednio 10,2% i 10,9%). 

Przyczyną wypadków smartfony, prędkość i młodzi kierowcy 

Wśród wskazań respondentów dotyczących największych zagrożeń na polskich drogach na drugim miejscu znaleźli się kierowcy używający smartfona w trakcie jazdy (14,5% odpowiedzi), dalej niedostosowanie prędkości do aktualnych warunków i ruchu, a także ignorowanie jej ograniczeń (obie kategorie uzyskały po 13% wskazań). W ubiegłym roku nieodpowiednia prędkość była przyczyną ponad jednej czwartej wszystkich wypadków na polskich drogach. Więcej (27%) wyniknęło ich jedynie z powodu nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu. 

– Warto zauważyć, że w naszym badaniu zarówno niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, jak i ignorowanie jej ograniczeń najrzadziej jako największe niebezpieczeństwo uznawali najmłodsi respondenci (15-29 lat) – wśród nich te odpowiedzi wyniosły jedynie po 9,5% wskazań. Równocześnie ta grupa zapytana o to, jakie działania kierowców przyczyniłyby się w największym stopniu do poprawy bezpieczeństwa na drogach, najrzadziej ze wszystkich badanych wskazywała na zachowanie szczególnej ostrożności – zauważa Rafał Mosionek ze start-upu ubezpieczeniowego Beesafe

Co może poprawić bezpieczeństwo na drogach? 

Wśród ogółu respondentów na pierwszym miejscu (27,5% wskazań) aktywności, które mogłyby pomóc w polepszeniu bezpieczeństwa na drogach, znalazło się dostosowanie prędkości do warunków ruchu. Szansę na poprawę sytuacji wśród kierujących pojazdami Polacy upatrują też w zachowywaniu szczególnej ostrożności podczas jazdy (25,5% wskazań) oraz przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego (niemal 24% wskazań). Najrzadziej (4% wskazań) bezpieczeństwo respondenci wiążą z posiadaniem aktualnego ubezpieczenia OC, choć odsetek tej odpowiedzi w grupie dyrektorów, kierowników czy właścicieli firm wzrasta do 12,2%. 

 – Ubezpieczenie OC nie chroni nas przed samym wypadkiem, niewątpliwie jednak pomoże w opanowaniu jego skutków. Jeśli do kolizji dojdzie, gdy polisa nie będzie aktualna, sprawca we własnym zakresie będzie musiał pokryć koszty naprawy uszkodzonego pojazdu lub kwoty odszkodowań dla rannych. Przypomnijmy też, że posiadanie aktualnego ubezpieczenia OC jest w Polsce po prostu obowiązkowe, a za jego brak nakładane są kary – wyjaśnia Rafał Mosionek z Beesafe. 

Dla prowadzących istotne są więc zarówno kwestie formalne, jak i świadomość i uważność w odniesieniu do tego, co może nas spotkać na drogach. 

Nasze badanie pokazało, że zdajemy sobie sprawę z zagrożenia, jakim jest nietrzeźwość kierowców. Część prowadzących pojazdy, szczególnie tych młodych, nadal nie uważa natomiast niedostosowania prędkości do warunków pogodowych za jedno z największych niebezpieczeństw, a to przecież jedna z najczęstszych przyczyn wypadków według policyjnych danych. Wyciągajmy wnioski i nie pozwólmy na to, by jak bumerang powróciły do nas statystyki wypadków dotyczące wakacji – podsumowuje Rafał Mosionek z Beesafe. 

Źródło: Beesafe