W rankingach najpopularniejszych destynacji wakacyjnych zazwyczaj w pierwszej piątce można znaleźć Niemcy czy Wielką Brytanię. Wyjeżdżający tam Polacy to turyści? Raczej nie, to zwykle ludzie, którzy w walizce mają narzędzia lub robocze ubranie. Dobra wiadomość: ich też obejmuje ubezpieczenie turystyczne.

Wg badań* na wakacje w tym roku wybiera się około 16 mln Polaków, z tego 6 mln zamierza wyjechać za granicę. Większość z nich wróci ze wspaniałymi wspomnieniami. Niektórzy przywiozą zarobione pieniądze. Niestety będą też i tacy, którzy nie posiadając ubezpieczenia turystycznego ulegną wypadkowi. Będą oni zmuszeni do leczenia za granicą oraz płacenia za to z własnej kieszeni. Ci wrócą z poważnym długiem.
 
Kupując polisę na wakacje, lepiej nie kryć, że zamierzamy pracować
 
Z danych Polski HR wynika, że co roku wakacyjnej pracy (w Polsce i za granicą) ima się nawet pół miliona Polaków. Wypłatę odszkodowania po wypadku przy pracy zarobkowej można sobie zapewnić, uzupełniając standardowe ubezpieczenie turystyczne (chroniące w razie chorób i kontuzji doznanych podczas wyjazdów) o opcję obejmującą wypadek przy wykonywaniu pracy fizycznej.
 
– Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że wielu „turystów” ma w walizce nie kostiumy kąpielowe, a raczej stroje robocze. Staramy się zapewniać ochronę i jednym i drugim. Nie warto ukrywać przed doradcą ubezpieczeniowym, u którego kupujemy polisę, faktu, że za granicą zamierzamy pracować. Taka osoba podpowie, jaka polisa zagwarantuje ochronę także podczas pracy zarobkowej. Jeśli np. na budowie w Niemczech dojdzie do wypadku, ochrona wynikająca z karty EKUZ może nie wystarczyć, a ratunkiem będzie polisa turystyczna z wykupioną specjalną opcją – mówi Marcin Pabiś – Kierownik Biura OC i OP z Concordii Ubezpieczenia.
 
Kiedy EKUZ nie można użyć
 
Osoby wyjeżdżające do pracy za granicę obowiązują inne przepisy w zakresie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Pracownik tzw. oddelegowany, dla którego właściwe jest ustawodawstwo polskie, przed wyjazdem do pracy do innego państwa członkowskiego UE/EFTA powinien wystąpić do Narodowego Funduszu Zdrowia z wnioskiem o wydanie EKUZ. Obowiązuje go jednak specjalny rodzaj wniosku o wydanie karty EKUZ, na którym należy wskazać, że wyjeżdża  za granicę w charakterze pracownika delegowanego. Osoby pracujące legalnie w innym państwie członkowskim UE/EFTA, zgodnie z przepisami podlegają ochronie tego państwa w zakresie zabezpieczenia społecznego. Jeżeli taka osoba posłuży się kartą EKUZ wydaną przez NFZ, może spodziewać się od tej instytucji żądania zwrotu kosztu świadczeń rzeczowych, nienależnie sfinansowanych przez NFZ.
 
Ponadto często bywa, że nawet prozaiczna i z pozoru niegroźna dolegliwość może pociągnąć za sobą duże koszty poza EKUZ. Wiążą się one szczególnie z transportem medycznym chorego do kraju (np. po złamaniu nogi, czy urazie kręgosłupa, kiedy wymagana jest pozycja leżąca). Tego typu zdarzeń -EKUZ nie rekompensuje. W dodatku karta EKUZ działa jedynie na terytorium krajów UE/EFTA. Wyjeżdżając bez dodatkowego ubezpieczenia np. do Stanów Zjednoczonych, możemy być zmuszeni do pokrycia wszystkich kosztów związanych z leczeniem w sytuacji wystąpienia nieprzewidzianego wypadku. Koszty te mogą być bardzo wysokie. Jeśli mamy polisę wówczas to ubezpieczyciel pokryje wydatki związane m.in. z leczeniem szpitalnym, ambulatoryjnym oraz koszty poniesione na leki, środki opatrunkowe.
 
– Dla wyjeżdżających do pracy za granicą przydatny może być pakiet – Concordia Turysta. Dostępne są w nim opcje ochrony ubezpieczeniowej na 8, 15 lub 31 dni. Przy takich zakresach łatwiej jest dobrać odpowiednią polisę, bo dopasowaną zarówno do czasu, jak i rodzaju pobytu za granicą. Bardzo praktyczne w takiej sytuacji może też być ubezpieczenie Ochrony Prawnej (OP). Jednak o jego wykupieniu należy pomyśleć znacznie wcześniej, bowiem obowiązuje tutaj trzymiesięczna karencja – dodaje Marcin Pabiś.
 
* Badanie Wakacyjne plany Polaków przeprowadzone przez Nielsen Polska na zlecenie Mondial Assistance przed obecnym sezonem wakacyjnym