Jak wynika z badania systemu wartości i stylu życia Polaków przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia przy współpracy z ERGO Hestią dla większości z nas najważniejsze jest zdrowie i rodzina. Dla wielu osób istotną wartość stanowi także bezpieczeństwo finansowe. Ostatnie miesiące pokazują też, że więcej czasu poświęcamy na własny rozwój.

Podczas pandemii zdrowie i rodzina zyskały na znaczeniu

Z badania[1]systemu wartości i stylu życia Polaków przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia przy współpracy z ERGO Hestią wynika, że aż 80 procent osób uważa za najważniejszą wartość zdrowie i rodzinę. Jednak nie zawsze było to aż tak oczywiste i można wnioskować, że ubiegły rok jednak zmienił nasze postrzeganie świata. Z kolei 55 procent badanych zadeklarowało, że jest dla nich także bardzo ważne bezpieczeństwo finansowe. Co ciekawe dla 43 procent wartość ta zyskała na znaczeniu w ostatnim półroczu. Z kolei wprowadzane ograniczenia np. w poruszaniu się mają swoje odzwierciedlenie w naszym nastawieniu do wolności osobistej. Aktualnie jest ona najważniejsza dla 44 procent badanych, a dla 37% zyskała na znaczeniu w ostatnich miesiącach.

„Pandemia uświadomiła nam, że posiadanie rodziny, pracy czy dobrego zdrowia nie jest tak oczywiste, jak nam się wydawało. Powoduje to, że bardziej te wartości doceniamy i staramy się chronić to, co mamy. Zwrot w kierunku odpowiedzialności i myślenia przyszłościowego jest wyraźny, co ma pozytywny wpływ na podejmowanie decyzji finansowych, w tym również tych dotyczących ubezpieczeń na życie” – komentuje Sylwester Poniewierski, ekspert ds. ubezpieczeń na życie w ERGO Hestii.

Bezpieczniej z rodziną

Ubiegły rok zachwiał poczuciem bezpieczeństwa ludzi na całym świecie. Liczne ograniczenia odcięły nas od bliskich, przyjaciół czy nawet znajomych z pracy. Przestaliśmy chodzić do kina, teatrów i restauracji. Święta spędzaliśmy w mniejszym gronie, podobnie było z świętowaniem Nowego Roku. W takich warunkach zapytano właśnie Polaków co daje nam poczucie bezpieczeństwa, a co najbardziej budzi nasze obawy. Badanie pokazało, że aż 70 procent osób boi się poważnej choroby, a 63 procent obawia się utraty pracy i braku środków do życia. Z kolei poczucie bezpieczeństwa zapewnia nam posiadanie rodziny i bliskich (odpowiedziało tak 67 procent osób) oraz kolejno brak problemów zdrowotnych (63 procent) oraz oszczędności i zatrudnienie (51 procent).

H2 Czas na własny rozwój

Z dnia na dzień straciły na znaczeniu takie sprawy jak pogoń za zakupami czy egzotycznymi wakacjami. Tuż po pierwszej fali pandemii wielu z nas miało nadzieję na szybki powrót życia do normalności. Jednak z czasem kolejne miesiące przekreślały te plany i wiele osób przewartościowało swoje życie. Aż 69 procent badanych stwierdziło, że obecnie bardziej dba o zdrowie, 67 procent więcej czasu spędza z rodziną a 55 procent oszczędza. Postawiliśmy też na własny rozwój, bowiem co drugi ankietowany znajduje więcej czasu na relaks i hobby. Równocześnie jednak aż 41 procent osób więcej czasu poświęca na pracę, a 37 procent inwestuje w rozwój osobisty poświęcając więcej czasu na naukę i edukację.

Wpływ pandemii na stan finansów

Z przeprowadzonego badania wynika, że prawie połowa Polaków (49 procent) uważa, że w wyniku pandemii ich sytuacja finansowa uległa zmianie. 41 procent ocenia, że się pogorszyła, a 7 procent przyznaje się o tego, że skorzystało na pandemii. Podobne tendencje zauważamy u swoich znajomych, bowiem 35 procent ankietowanych deklaruje, że sytuacja ich kolegów pogorszyła się, 39 procent nie uległa zmianie, 22 procent deklaruje, że wśród znajomych dostrzega zróżnicowany wpływ pandemii na stan finansów, a 5 procent widzi w najbliższym otoczeniu polepszenie.

 „Pogorszenie sytuacji finansowej podczas pandemii odczuło wiele osób, podobną sytuację obserwujemy również wśród znajomych. Taka sytuacja w tych niepewnych czasach zmusza nas do dużo ostrożniejszego podejścia do finansów osobistych i rozważań, czy nie przeznaczyć części tych środków na dodatkowe zabezpieczenie siebie i swoich bliskich na wiele niespodziewanych sytuacji, z którymi bez dodatkowej pomocy finansowej możemy sobie nie poradzić” – dodaje Sylwester Poniewierski.

Zabezpieczenie przyszłości staje się istotne

Ankieta pokazuje, że w odniesieniu do okresu przed pandemią, aż 60 procent osób częściej myśli o przyszłości i stara się ją zabezpieczyć. Co ciekawe postawę tę częściej niż mieszkańcy innych rejonów Polski reprezentują mieszkańcy Śląska (68 procent).

Jedynie 18 procent badanych stara się w większym stopniu chwytać życie i nie myśleć o przyszłości, a 22 procent osób nie zauważyło u siebie zmiany w tym zakresie. Co zatem robimy, by zabezpieczyć się finansowo? Najczęściej oszczędzamy, pracujemy, inwestujemy np. na giełdzie albo w nieruchomości.  Niektórzy zaś decydują się też na zakup ubezpieczenia na życie.

„Zakup polisy na życie nabrał podwójnego znaczenia. Po pierwsze w sposób realny zabezpiecza nas i naszą rodzinę w razie wypadku, poważnej choroby czy śmierci. Po drugie daje nam poczucie, że to my podejmujemy decyzje dotyczące przyszłości i że jesteśmy przygotowani na wszystkie scenariusze. W tak niestabilnych, nieprzewidywalnych czasach ubezpieczenie na życie wzmacnia więc nasze poczucie sprawstwa i ogranicza poczucie bezradności, które wdziera się naszą codzienność” – mówi ekspert ERGO Hestii.

Zabezpieczenie finansowe siebie w przypadku poważnego zachorowania i rodziny na wypadek naszej śmierci – to z tych powodów najczęściej decydujemy się na zakup ubezpieczenia. I jest to kolejny dowód na to, że pandemia miała wpływ na obniżenie naszego poczucia bezpieczeństwa, a także na zmianę systemu wartości. Wszystko wskazuje na to, że w 2021 roku jeszcze bardziej docenimy czas spędzany w gronie najbliższych.

Źródło: Grupa Ergo Hestia


[1] Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI we wrześniu 2020 r., na reprezentatywnej grupie 1000 Polaków w wieku 18-65 lat