Zdarzenia, do których doszło pod wpływem alkoholu jeszcze do niedawna stanowiły jedno z wyłączeń odpowiedzialności ubezpieczyciela. W praktyce oznaczało to, że ubezpieczenie turystyczne nie obejmowało takich sytuacji. Jednak ochronę o takie przypadki rozszerza tzw. klauzula alkoholowa. Co warto o niej wiedzieć? 

Co to jest klauzula alkoholowa? 

W dużym skrócie można powiedzieć, że klauzula alkoholowa oznacza brak wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela dla zdarzeń, do których doszło pod wpływem alkoholu. Dzięki temu rozwiązaniu takie przypadki także mogą być objęte ochroną ubezpieczeniową. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że nie dotyczy każdej szkody, do której dojdzie. Obowiązuje ona w ramach dwóch ważnych elementów polisy turystycznej, mianowicie ubezpieczenia Kosztów leczenia (KL) i Następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW). Ubezpieczenie podróżne rozszerzone o klauzulę alkoholową sprawia, że w razie szkody towarzystwo pokryje koszty opieki medycznej mimo tego, że w naszej krwi wykryto alkohol. A jeśli dojdzie do uszczerbku na zdrowiu, mamy prawo do odszkodowania z NNW. 

Klauzula alkoholowa – kiedy nie zadziała? 

Jak już wspominaliśmy klauzula alkoholowa nie zawsze „zadziała”. Przede wszystkim musimy przestrzegać prawa w kraju, w którym przebywamy. Jeśli podczas spaceru albo spędzania czasu przy basenie potkniemy się, przewrócimy i np. złamiemy rękę nadal będziemy pod ochroną ubezpieczyciela – nawet wówczas, gdy będziemy pod wpływem alkoholu. Jednak w sytuacji, gdy w stanie nietrzeźwości będziemy prowadzili pojazd (a stężenie alkoholu we krwi przekroczy normy dopuszczalne w danym kraju) i uderzymy w latarnię w efekcie czego złamiemy obojczyk, to ubezpieczenie z klauzulą alkoholową nie zadziała z uwagi na złamanie prawa. 

Warto zwrócić uwagę, że zazwyczaj klauzula alkoholowa stanowi rozszerzenie standardowego ubezpieczenia. Ale np. w UNIQA ochrona tego typu nie jest dodatkowo płatna. Dotyczy to ubezpieczeń wykupionych na wyjazdy zagraniczne. 

Klauzula alkoholowa – dlaczego warto ją dokupić? 

Pamiętajmy o tym, że jeśli nasze ubezpieczenie turystyczne nie zapewnia ochrony w przypadku zdarzeń spowodowanych po alkoholu warto rozważyć rozszerzenie zakresu o takie sytuacje. Wówczas nie będziemy musieli się denerwować, że np. po wypiciu lampki wina do kolacji w razie szkody ubezpieczyciel nie wypłaci nam odszkodowania. Co istotne, przed zawarciem umowy zweryfikujmy to, czy ubezpieczyciel wprowadził limit zawartości alkoholu we krwi, do którego obowiązuje ochrona. Zazwyczaj wyłączenia odpowiedzialności w przypadku spożycia ilości alkoholu dotyczą sytuacji, kiedy jego zawartość we krwi przekracza normy określone przepisami prawa. 

A jak wygląda sytuacja z OC w życiu prywatnym? Jeśli mamy polisę rozszerzoną o tego typu zakres ochrony musimy zdawać sobie sprawę, że nie zawsze nasze ubezpieczenie pokryje również szkody, które wyrządzimy osobom trzecim, będąc w stanie nietrzeźwości. Wynika to z tego, że klauzula alkoholowa zazwyczaj nie obejmuje takich zdarzeń. Co oznacza, że ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania, a ewentualne roszczenia poszkodowanych osób będziemy musieli pokryć z własnych środków. 

Niewątpliwie, jeśli podczas zagranicznego wyjazdu zdarza nam się pić alkohol powinniśmy sprawdzić, czy w ramach posiadanego ubezpieczenia podróżnego możemy liczyć na pokrycie kosztów leczenia i wypłatę świadczenia z NNW w razie wypadków, do których doszło po spożyciu. Tym bardziej, że do nieszczęśliwego wypadku może do niego dojść nawet w pokoju hotelowym. Dlatego klauzula alkoholowa stanowi ważny element w polisie, który staje się już standardem w ubezpieczeniach. 

Źródło: UNIQA