VH Polska przypomina, że deszcz nawalny stanowi zagrożenie dla okopowych. Co więcej, i inne uprawy narażone są na wiele ryzyk pogodowych, takich jak  przymrozki wiosenne czy grad. Z tego powodu tylko kompleksowe ubezpieczenie pozwala w pełni ochronić uprawę przed kaprysami pogody. 

Ochrona upraw przed czynnikami atmosferycznymi 

Może się wydawać, że ziemniaki przykryte pod grubą warstwą ziemi są chronione przed czynnikami atmosferycznymi. Zdarza się jednak, że nawet taka ochrona czasami może nie wystarczyć. Uprawa tego gatunku rośliny z rodziny psiankowatych jest dość charakterystyczna, ponieważ przed lub podczas sadzenia formowane są redliny, które stanowią miejsce rozwoju i wzrostu bulw. Gleba we wnętrzu redliny powinna być pulchna, aby zapewnić najbardziej optymalne warunki rozwoju, a na zewnątrz odpowiednio zagęszczona w celu uniknięcia rozmycia przez wodę opadową lub wodą pochodzącą z nawadniania. Jednak warunki atmosferyczne bywają różne, a deszcze nawalne są jednym z ekstremalnych zjawisk pogodowych, które mogą zagrażać uprawie ziemniaków. Niestety właśnie z takim zjawiskiem spotkali się plantatorzy z okolic południowej Wielkopolski. 

Deszcz nawalny – oględziny wstępne 

W połowie czerwca wystąpiły opady nawalnego deszczu, które spowodowały częściowe rozmycie redlin oraz zamulenie gleby. Dodatkowo po opadach nastały kilkudniowe upały, które spowodowały błyskawiczne wysychanie ziemi, co z kolei doprowadziło do mocnego zaskorupienia wierzchniej warstwy gleby. VH Polska przeprowadziło oględziny wstępne kilka dni po wystąpieniu szkody. Oszacowano wówczas powierzchnie na której redliny zostały rozmyte. Jednak ubezpieczyciel wskazuje, że podczas tej inspekcji nie było możliwości stwierdzenia ostatecznego ubytku w plonie. Z tego powodu zdecydowano o kolejnych oględzinach, które odbyły się jeszcze przed zbiorami na początku sierpnia. 

Oględziny końcowe szkód z deszczu nawalnego 

Jak możemy przeczytać, końcowe oględziny pozwoliły dokładniej ocenić skalę uszkodzeń. Na wyznaczonej powierzchni rozmytych redlin oszacowano ilościowy ubytek w plonie oraz procentowy udział zielonych bulw, które ze względu na przeznaczenie zostaną odrzucone podczas sortowania. 

Warto dodać, że deszcze nawalne w uprawie ziemniaków powodują zamulenia gleby, zaburzają wzrost bulw oraz powodują rozmycie redlin. Narażone na działanie promieni słonecznych ziemniaki podczas fotosyntezy produkują solaninę – substancję toksyczną, dlatego takie bulwy nie nadają się zbioru. VH Polska podkreśla, że plantacje ziemniaków są narażone również na inne ryzyka pogodowe, przede wszystkim przymrozki wiosenne i grad. Z tego powodu tylko kompleksowe ubezpieczenie pozwala w pełni ochronić uprawę przed kaprysami pogody. 

Źródło: VH Polska