Większość kierowców zdaje sobie sprawę z tego, że każdy posiadacz auta zobligowany jest do zakupu ubezpieczenia OC. Co jednak zrobić, gdy nasz samochód stoi nieużywany w garażu? Czy w takim przypadku również korzystanie z ochrony ubezpieczeniowej jest obowiązkowe? Czy w jakiś sposób można wówczas uniknąć opłacania składki OC?
Ubezpieczenie OC – kto musi kupić polisę?
Na mocy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych każdy posiadacz pojazdu mechanicznego ma obowiązek zawrzeć umowę ubezpieczenia OC. Jednak są pewne wyjątki, kiedy to możemy czasowo wyrejestrować pojazd i wówczas płacić składkę o co najmniej 95 procent niższą. Póki co jednak nie ma takiej możliwości w przypadku samochodów osobowych. I mimo proponowanych zmian w ustawie, które dotyczyły czasowego wycofania z ruchu tego typy pojazdów, nie podano terminu, kiedy nowe przepisy miałyby wejść w życie.
A praktyka pokazuje przecież, że czasami dochodzi do sytuacji, w których pojazd stoi nieużywany. Najczęściej spowodowane jest to jego złym stanem technicznym lub problemami zdrowotnymi właściciela. Jednak takie przypadki nie uzasadniają niepłacenia składki za ubezpieczenie OC, bowiem nawet wtedy ochrona jest konieczna.
Dlatego też, jeśli posiadamy samochód, którego koszty naprawy przewyższają jego wartość, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będzie on już używany – warto go zbyć lub zezłomować. Dzięki temu zostaniemy zwolnieni z obowiązku opłacania składki OC.
Sprzedaż auta jest dobrym rozwiązaniem również, gdy przez długi czas nie używamy go ze względu na swój stan zdrowia. Jednak warto mieć a uwadze to, że zwrot składki OC otrzymamy tylko wtedy, gdy nowy właściciel wypowie umowę ubezpieczenia. Z tego powodu o zbyciu samochodu warto pomyśleć tuż przed terminem zakończenia ochrony lub wymagalności drugiej raty.
Brak ubezpieczenia OC nieużywanego samochodu – dlaczego jest niedozwolone?
Mimo tego, że w przypadku samochodu, który przez długi czas, np. stoi na parkingu ryzyko szkody zdecydowanie się zmniejsza w porównaniu do pojazdów, które codziennie poruszają się po drogach, istotny jest także zakres ochrony w ramach komunikacyjnego ubezpieczenia OC. Umowa tego typu obejmuje nie tylko kolizje i wypadki, do których doszło w ruchu drogowym. Ubezpieczyciele odpowiadają także za zdarzenia, które miały miejsce w czasie wsiadania do pojazdu i wysiadania z niego, załadunku i rozładunku, a także postoju, zatrzymania i garażowania.
Wobec tego, nawet jeśli samochód będzie poddany naprawie, w trakcie której pojazdem zostanie spowodowany wypadek, zdarzenie także będzie objęte ochroną, a poszkodowany otrzyma odszkodowanie. Natomiast, gdyby okazało się, że posiadacz auta nie ma polisy OC, to ostateczne koszty szkody będzie musiał pokryć z własnych środków finansowych. Jak widać wykupienie ubezpieczenia OC jest ważne. Tu warto dodać, że brak OC nieużywanego samochodu wiąże się również z ryzykiem nałożenia przez UFG kary na właściciela pojazdu.
Założenie, że skoro nie korzystamy z samochodu ryzyko wykrycia braku polisy OC przez odpowiednie instytucje staje się minimalne – jest błędne, bowiem UFG nie potrzebuje bezpośredniej kontroli do tego, żeby wskazać nieubezpieczonych. Co więcej z roku na roku fundusz jest w tym coraz skuteczniejszy.
Jednak kara za brak OC to tylko początek problemów, jakie może mieć nieubezpieczony posiadacz pojazdu. Przypominamy, że jeśli takim autem spowoduje on wypadek czy kolizję, to mimo tego, że odszkodowanie poszkodowanym wypłaci UFG, fundusz zwróci się do nieubezpieczonego z regresem i to on docelowo będzie zobligowany do tego, by pokryć koszty odszkodowania czy zadośćuczynienia.
Czasowe wycofanie pojazdu z ruchu
Jak już wcześniej pisaliśmy, możliwe jest czasowe wycofanie z ruchu wybranych pojazdów, takich jak:
- autobusy,
- pojazdy specjalne,
- ciągniki samochodowe,
- samochody ciężarowe i przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony.
Pojazd można wycofać czasowo z ruchu na okres od 2 do 48 miesięcy i jest to płatne. Koszt usługi w przypadku 2 miesięcy wynosi 80 zł. W sytuacji, gdy termin ten wydłuża się, koszty rosną za każdy miesiąc kolejno:
- 4 zł od 3 do 12 miesięcy,
- 2 zł od 13 do 24 miesięcy,
- 0,25 zł od 25 do 48 miesięcy.
Co ważne taki środek transportu nadal podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu, ale na wniosek jego właściciela, ubezpieczyciel powinien obniżyć składkę o co najmniej 95 procent.
Źródło: UNIQA