Prezes PKO Ubezpieczenia, Sławomir Łopalewski opowiedział o mocarstwowych planach PKO Ubezpieczenia gazecie Puls Biznesu. Najważniejszym celem jest znalezienie się w czołówce największych graczy w bancassurance. Jak szacuje gazeta, zakładane rezultaty miałyby zapewnić ubezpieczycielowi przypis rzędu 2,8 mld zł, z czego 300 mln zł generowałaby sprzedaż majątkowa, a 2,5 mld zł – życiowa.
 
PKO przewiduje, że majątkowa spółka, która wystartuje w drugiej połowie roku, osiągnie rentowność już na końcu przyszłego. Pierwszym krokiem będzie zaoferowanie polis okołokredytowych klientom indywidualnym, a następnie ubezpieczeń dla MŚP.
 
Mówi się także, że najprawdopodobniej PKO BP, już wkrótce zakończy współpracę z dotychczasowymi dostawcami, tak jak zrobił to w spółce życiowej. Prezes PKO Ubezpieczenia nie wyklucza jednak przyszłego otwarcia się na zewnętrznych partnerów  (warunkiem będzie spełnienie etycznych wymagań firmy). PKO Ubezpieczenia stawia sobie za jeden z głównych celów wysokie standardy oferty. Stąd też np. polisy inwestycyjne mają charakteryzować się niskiimi opłatami dystrybucyjnymi oraz zapewniać klientom zysk i realną ochronę ubezpieczeniową.