Niemałą niespodzianką okazał się finał przetargu na ubezpieczenie budowy bloku w należącej do Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) elektrowni w Turowie. Był to zdecydowanie najlepszy tegoroczny kąsek dla ubezpieczycieli w segmencie dużych ryzyk przemysłowych. Głównym kandydatem do zwycięstwa było konsorcjum składające się z Ergo Hestii, PZU, Allianz i Warty.
 
Stało się jednak zgoła inaczej. Prestiżowy kontrakt zdobyła grupa składająca się z Towarzystw Ubezpieczeniowych Uniqa, Interrisk i Gothaer. Wartość składki to 29,9 mln zł.
 
Co ciekawe, o zwycięstwie Interrisku i spółki zdecydowały formalności. W przeddzień składania ofert, 9 lutego z konsorcjum gigantów wycofał się Allianz. Według informacji opublikowanych przez Puls Biznesu, przyczyną były zmiany w zarządzie ubezpieczyciela. W ten sam dzień ze spółką pożegnał się jej dotychczasowy szef — Witold Jaworski.
 
W efekcie czego Ergo Hestia, PZU i Warta zostały „na lodzie” i zostały zmuszone do złożenia oferty bez Allianz. Nie udało mi się jednak pozyskać nowej gwarancji bankowej. Do oferty została dołączona stara, na której Allianz był wymieniony jak członek konsorcjum. Ten błąd formalny spowodował odrzucenie oferty i sukces konsorcjum złożonego z Uniqa, Interrisk i Gothaer.