Aegon opublikował kolejną, ósmą już edycję raportu „Koszty studiowania w Polsce i za granicą”, w którym znajdziemy zestawienie topowych kierunków, rankingi uczelni ekonomicznych, technicznych i medycznych oraz koszty studiowania zarówno w Polsce jak i za granicą.

Na tegoroczną analizę niebagatelny wpływ miała pandemia COVID-19. Uczelnie i studenci na całym świecie stanęli przed wielką niewiadomą, jak będzie wyglądała edukacja w roku akademickim 2020/2021. Wystarczy wspomnieć, że informacje na temat zasad studiowania na największych amerykańskich uczelniach zostały udostępnione dopiero pod koniec września. Ponadto zarówno w kraju, jak i za granicą wielu studentów nie wróci na zajęcia stacjonarne, a część będzie studiować w modelu hybrydowym. Stacjonarnie będą obecni raczej ci, których kierunki wymagają zajęć praktycznych (np. medycyna).

Wszystko to ma znaczny wpływ na koszty studiowania, przede wszystkim związane z zakwaterowaniem tych studentów, którzy w poprzednich latach musieli przeprowadzić się na czas nauki do ośrodka akademickiego. Zamknięcie szkół wyższych z powodu pandemii COVID-19 poskutkowało zmianami na rynku najmu studenckiego. Tylko 37% ankietowanych zadeklarowało, że ich sytuacja mieszkaniowa nie zmieniła się po wprowadzeniu obostrzeń przez rząd. Pozostałe 63% studentów zadecydowało o wyprowadzce bądź negocjuje ceny najmu.

Ile kosztuje studiowanie?

Choć szczęśliwcy, którzy dostaną się na uczelnie publiczne, nie ponoszą kosztów czesnego, to nadal te osoby, które zdecydują się przeprowadzić do innego miasta, muszą liczyć się z kosztami utrzymania w trakcie studiów. A te rosną – średni miesięczny rachunek wydatków polskiego studenta wzrósł o około 500 zł w stosunku do roku ubiegłego i wynosi obecnie już ponad 2600 zł. To niemal tyle, ile średnia krajowa.

Jak wynika z raportu „Portfel studenta”, przygotowanego przez ZBP, pandemia COVID-19 mocno uderzyła w możliwości finansowe studentów. Ponad połowa ankietowanych wskazała, że w ciągu ostatnich 3 miesięcy ich sytuacja materialna uległa pogorszeniu. Głównie z powodu lockdownu, który najbardziej wpłynął na branże: gastronomiczną, hotelarską, turystykę czy rozrywkę, a więc te, wśród których studenci najczęściej znajdowali zatrudnienie.

Najpopularniejsza wciąż informatyka

W czołówce najpopularniejszych kierunków studiów nadal króluje informatyka. Zawody związane z tą dziedziną stale plasują się w czołówce najlepiej opłacanych a absolwenci tych kierunków nie powinni obawiać się braku zatrudnienia. Nie brakuje jednak przetasowań na kolejnych pozycjach. Wzrosła popularność psychologii, która wyprzedziła znajdujące się do tej pory na 2. pozycji zarządzanie. Duży wzrost zainteresowania odnotowały też medycyna i filologia angielska.

Uczelniom i kierunkom medycznym Aegon w swoim raporcie poświęcił w tym roku dodatkowy rozdział. Ma to związek z aktualną sytuacją pandemiczną oraz wzrostem limitów przyjęć na medycynę. Średnio na jedno miejsce na uczelni medycznej przypada 14 kandydatów, a ci, którzy chcą studiować medycynę na uczelniach prywatnych, muszą liczyć się w tym roku akademickim z czesnym sięgającym od 30 tys. do nawet 60 tys. zł.

Co ze studiami za granicą?

Studiowanie w innym kraju już dawno przestało być nieosiągalnym marzeniem. Obecnie poza granicami studiuje już ponad 50 tys. Polaków. Badanie Aegon jak co roku bierze więc pod lupę nie tylko polskie uniwersytety, ale i szkoły wyższe w USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech i Hiszpanii. Co prawda wiele zagranicznych uczelni wyższych również przeszło w tryb nauki zdalnej, co chwilowo znacznie obniża łączny koszt studiowania, jednak podejmując decyzję o studiowaniu w innym kraju, trzeba liczyć się z tym, że uniwersytety wrócą do normalnego trybu nauki, a koszty utrzymania za granicą staną się nieuniknione. A są one według raportu dwukrotnie wyższe niż w Polsce.

Pełną wersję raportu o kosztach studiowania w Polsce i na świecie można znaleźć na stronie internetowej Aegon.

Źródło: Aegon