wzrost w PZU

Z najnowszego raportu Marsh Global Insurance Market Index wynika, że w drugim kwartale 2022 roku ceny ubezpieczeń na świecie wzrosły o 9%. Jest to kontynuacja trendu umiarkowanego tempa wzrostu stawek, które możemy obserwować od początku 2021 roku. 

Wzrost cen ubezpieczeń 

Raport Marsh Global Insurance Market Index pokazuje, że wzrost cen ubezpieczeń w większości regionów był umiarkowany. Było to spowodowane wolniejszym tempem wzrostu stawek i spadkami w niektórych liniach finansowych i profesjonalnych. Wielka Brytania, ze średnim wzrostem 11%, odnotowała największy spadek cen (20% w Q1 2022). Z kolei tempo wzrostu w Stanach Zjednoczonych wyniosło 10% (spadek z 12%), w regionie Pacyfiku 7% (spadek z 10%), w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach – 5% (zmiana z 6%), w Azji 3%, a w Europie kontynentalnej 6% (w obu przypadkach tempo wzrostu pozostało takie samo jak w poprzednim kwartale). 

W czasie globalnej niepewności, spowodowanej trwającą wojną na Ukrainie, zakłóceniami w łańcuchach dostaw i rosnącą inflacją, warunki handlowe pozostają trudne dla wielu klientów. Dostrzegamy wpływ inflacji na wartości ubezpieczeń i wzrost ekspozycji, które mogą przekładać się na wysokość cen i apetyt ubezpieczycieli. Wspieramy naszych klientów w znalezieniu najbardziej konkurencyjnych ofert i pokrycia, aby w jak największym stopniu zaspokoić ich potrzeby w zmieniającym się środowisku biznesowym – komentuje wyniki raportu Lucy Clarke, President, Marsh Specialty and Global Placement. 

Raport Marsh – kluczowe wnioski 

Jakie wnioski można wyciągnąć z raportu opublikowanego przez Marsh? Dane wskazują, że w skali globalnej ceny ubezpieczeń majątkowych wzrosły średnio o 6% (spadek w porównaniu do 7% w poprzednim kwartale). Jednocześnie stawki ubezpieczeń OC wzrosły średnio o 6% (wzrost w porównaniu do 4% w Q1 2022). 

Co ciekawe, wskaźnik wzrostu cen ubezpieczeń w liniach finansowych i profesjonalnych, napędzanych rosnącymi stawkami polis cybernetycznych, ponownie był najwyższy wśród głównych kategorii produktów ubezpieczeniowych i wyniósł 16%. Był to jednak spadek w porównaniu z 26% w poprzednim kwartale. 

Polski rynek ubezpieczeń należności handlowych ciągle jest w przeciw trendzie do ubezpieczeń majątkowych czy też cybernetycznych. Drugi kwartał to w dalszym ciągu zdecydowanie rynek Ubezpieczającego, co przyznają sami Ubezpieczyciele. Pogarszające się perspektywy polskiej i światowej gospodarki spowolniły tempo spadku stawek, ale go nie zatrzymały. Głównym czynnikiem wpływającym na postawę Ubezpieczycieli jest skokowy wzrost obrotów r/r w większości branż oraz utrzymująca się bardzo niska szkodowość. Jednak już perspektywy na drugą połowę 2022 są mniej optymistyczne. Należy założyć, iż wzrost stawek obejmie również i rynek ubezpieczeń należności handlowych. Spodziewane spowolnienie gospodarcze (a w niektórych krajach wręcz recesja) z pewnością będą miały swoje odzwierciedlenie w wynikach firm, a więc ostatecznie i Ubezpieczycieli – podkreśla Marcin Olczak, Dyrektor Departamentu Ryzyk Kredytowych. 

Natomiast ceny polis dla członków władz spółki (D&O) w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i regionie Pacyfiku odnotowały spadki. Dla odmiany, stawki ubezpieczeń cybernetycznych nadal notują widoczne wzrosty, niemniej tempo ich wzrostu w ostatnim kwartale spadło – do 79% w Stanach Zjednoczonych i 68% w Wielkiej Brytanii, w porównaniu do odpowiednio 110% i 102% w Q1 2022. 

Tendencje europejskie w liniach ubezpieczeń finansowych generalnie pokrywają się z polskimi. Największe wzrosty stawek wciąż obserwujemy w ubezpieczeniu cyber, wzrost cen polis D&O jest zwykle kilku-kilkunasto procentowy, co stanowi miłą odmianę dla klientów po ok. 3 latach „twardego rynku”. Oczywiście nadal musimy brać pod uwagę, że „automatyczny” wzrost cen w linii D&O bazuje przede wszystkim na czynnikach makro i polityce underwritingowej ubezpieczycieli, natomiast inne czynniki ryzyka (dynamiczny wzrost grupy, wyniki finansowe, multijurysdykcja, sytuacja szkodowa, zmiany w zarządach, sektor) kreują dodatkowe wzrosty wpływające na stawki polis D&O – mówi Małgorzata Splett, Dyrektor Działu FINPRO (ubezpieczenia finansowe i profesjonalne) oraz PEMA (Fuzje i Przejęcia) w Marsh Polska. 

Inflacja a ubezpieczenia 

W oparciu o raport można śmiało założyć, że wycena stała się najważniejszym punktem zainteresowania ubezpieczycieli ze względu na obawy związane z inflacją, łańcuchami dostaw i brakiem siły roboczej, a także rosnącymi kosztami roszczeń w przypadkach, gdy skorygowane kwoty szkód przekraczają zgłoszone wartości 

Eksperci z Marsh Polska podkreślają, że z uwagi na galopującą inflację bardzo istotna jest rewizja sumy ubezpieczenia – ta sama suma ubezpieczenia sprzed roku, to aktualnie sporo mniej do przeznaczenia na koszty obrony czy odszkodowanie w aktualnych warunkach rynkowych. 

Interesujące będzie też to, jak będzie zmieniać się polityka cenowa ubezpieczycieli linii finansowych w dobie nadchodzącego spowolnienia gospodarczego. Zmniejszony apetyt klientów na utrzymanie aktualnych limitów lub na zawarcie nowych polis powinno wpłynąć na większą konkurencyjność ubezpieczycieli – w praktyce powinniśmy otrzymywać więcej ofert. Pytanie, czy dalszym krokiem będą też korzystniejsze warunki cenowe ofert i polis – dodaje Małgorzata Splett. 

Źródło: Marsh Polska