Sezon motocyklowy oficjalnie otwarty. Ja wynika z danych UFG na przestrzeni ostatnich dwóch lat w Polsce zarejestrowano ponad 100 tysięcy motocykli i motorowerów. Właściciele jednośladów jednak zbyt rzadko korzystają z dobrowolnych ubezpieczeń.
Należy pamiętać, że polisa OC chroni właścicieli jednośladów od finansowych skutków kolizji, których są sprawcami. Za brak OC w tym roku zapłacimy:
- 120 zł, za brak ubezpieczenia OC w okresie do 4 dni,
- 310 zł, za brak ubezpieczenia w okresie od 4 do 14 dni,
- 620 zł, za brak ubezpieczenia powyżej 14 dni.
W związku z tym, iż posiadanie polisy OC jest obowiązkowe, większość właścicieli jednośladów posiada tego rodzaju ochronę. Inaczej jest w przypadku takich ubezpieczeń jak assistance, czy AC, gdzie tylko nieliczni wykupują tego rodzaju polisy. Szacuje się, że tylko ok. 2% właścicieli jednośladów wykupuje ubezpieczenie AC, czyli tylko, co pięćdziesiąty właściciel motocykla.
Robert Kowalczyk, dyrektor departamentu ubezpieczeń komunikacyjnych InterRisk TU S.A. Vienna Insurance Group podsumowuje: „To oznacza, że po odliczeniu polis, które wykupili właściciele motocykli, motorowerów, skuterów oraz quadów, z AC korzysta prawie, co trzeci kierowca (29,5%). Właściciele jednośladów znacznie rzadziej korzystają z dobrowolnych ubezpieczeń, nawet z tak podstawowej ochrony, jaką daje autocasco, czy NNW. Taka postawa wydaje się irracjonalna względem policyjnych statystyk, według których dziennie dochodzi średnio do 40 kolizji z udziałem motocykli i motorowerów, a przecież w sezonie jest ich znacznie więcej. Jeśli do kolizji czy wypadku dojdzie z winy motocyklisty czy motorowerzysty, to nie może on liczyć na zwrot kosztów naprawy pojazdu. Warto podkreślić, że nie tylko dochodzi do uszkodzenia sprzętu, ale urazowość w wyniku takich zdarzeń jest znacznie wyższa”.
Według danych policji w ubiegłym roku zanotowano 395 997 zdarzeń drogowych, z czego 13 540 było z udziałem motocykli i motorowerów. Należy dodać, że nie wszystkie wydarzenia są zgłaszane Policji, dlatego ich liczba jest zdecydowanie większa niż podają statystki. Do zdarzeń z udziałem motocyklistów i motorowerzystów najczęściej dochodziło na jezdni na odcinkach prostych lub łukach dróg, na skrzyżowaniach z drogą z pierwszeństwem. Dobrowolne ubezpieczenia są zatem jak najbardziej wskazane.
Źródło: www.prnews.pl