Jak wynika ze statystyk Ministerstwa Edukacji Narodowej w roku szkolnym 2015/2016 do szkół podstawowych, zawodowych, gimnazjów, techników i liceów przystąpiło w Polsce 4,9 mln uczniów. Badania wykazują, że zdecydowana większość uczniów korzysta każdego roku z polisy szkolnej.



Andrzej Paduszyński, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych w Compensa TU, potwierdza, że pomimo, iż Polacy do grupowych ubezpieczeń podchodzą raczej z niechęcią, w przypadku szkolnego ubezpieczenia jest zupełnie inaczej: „ Polacy często podchodzą do dobrowolnych ubezpieczeń z pewną rezerwą, jednak w przypadku szkolnych polis NNW jest inaczej. Wynika to na pewno z grupowego charakteru ochrony, który sprawia, że te ubezpieczenia są po prostu stosunkowo tanie i łatwo dostępne. Ale to także efekt troski rodziców, którzy wiedzą, że prawdopodobieństwo mniej lub bardziej groźnego wypadku jest wśród dzieci wysokie i chcą je w jakiś sposób zabezpieczyć”.
 
Należy podkreślić, że w ubiegłym roku szkolnym doszło do prawie 70 wypadków w szkołach. Polisa jest zatem niezbędnym elementem wyposażenia naszych dzieci do szkoły. Możemy swoje dzieci ubezpieczyć od następstw nieszczęśliwych wypadków, gdzie ochroną objęte są wypadki które miały miejsce zarówno w kraju jak i za granicą – nie tylko w szkole czy na boisku szkolnym. Odszkodowanie jest wypłacane przede wszystkim po trwałym lub czasowym uszczerbku na zdrowiu, a także śmierci ucznia. W ramach polisy można również otrzymać zwrot kosztów leczenia, rehabilitacji oraz pobytu w szpitalu. Wysokość wypłaty zależy od sumy ubezpieczenia, na jaką zostanie zawarta polisa.
 
Jak podkreśla Paduszyński warto wracać uwagę na sumy ubezpieczeń: „Im niższa jest ta suma, tym ubezpieczenie jest tańsze. A w związku z szeregiem innych szkolnych wydatków rodzicom przeważnie zależy, żeby za polisę zapłacić jak najmniej, niestety często kosztem zakresu ochrony. Można szacować, że suma ubezpieczenia rzędu np. 10-20 tys. zł to nie więcej niż 50 zł składki za cały rok ochrony. Odszkodowanie w takim przypadku będzie jednak stosunkowo niskie i może nie stanowić realnego wsparcia finansowego po wypadku” .
 
Źródło: www.compensa.pl